Idealna związek - przetrwa wszystko ?

Idealna związek - przetrwa wszystko ?

niedziela, 1 grudnia 2013

Rozdział 1 "Krok do obłędu" PROLOG


               Zwykły, lipcowy poranek oznaczał dla nastolatków początek kolejnego, pełnego wakacyjnych przygód dnia. Przez okno wpadały do sypialni ciepłe promienie słoneczne, które rozjaśniały twarz młodej blondynki. Mimo młodego wyglądu i błogiego uśmiechu na twarzy nie należała jednak do grupy uczniaków, którzy rozpoczynają dwumiesięczne ferie letnie. Wręcz przeciwnie. Naukę w szkole miała już dawno za sobą. Akurat dzisiaj dziewczynie kończył się dwutygodniowy urlop. Wbrew pozorom dla niej nie był to czas odpoczynku. Nie musiała co prawda chodzić do pracy, ale cały ten czas myślała. Starała się uporządkować swoje życie. Nie było to jednak zadanie łatwe. To, co tą dziewczynę spotkało w tak krótkim czasie załamałoby każdego, zwykłego człowieka. Jeszcze dwa lata temu nie pomyślałaby, że po raz kolejny będzie musiała zbierać kawałki siebie i budować od nowa, to co osiągnęła. Wszystko zaczęło się od zwykłej pacjentki, którą bił mąż. Później ten sam facet niszczy jej karierę. Ostatecznie dzięki całej tej sprawie znalazła wsparcie i miłość. No właśnie-miłość, którą równie szybko mogła stracić. „Co byłoby, gdyby on wtedy zginął od tej cholernej kuli?”- takie pytanie nękało ją bardzo często. Pewnie nie pozbierałaby po tym wszystkim. Później kolejne chwile szczęścia, które ponownie życie brutalnie przerwało. Pojawienie się jej zmarłego męża, wypadek, strata dziecka i tajemnicze zniknięcie faceta, który drugi raz ją zranił. Właśnie dziecko, rodzina- tak bardzo o tym marzyła. „Jak to możliwe, że nic nie zauważyła? Przecież to było niemożliwe. Może, gdybym wiedziała to wszystko wyglądałoby teraz inaczej?”- kolejne pytania cisnęły się jej na usta. Tak bardzo potrzebowała wtedy Piotra. Chciała, żeby przy niej był, przytulił. Brakowało jej jego ciepła, dotyku, zapachu. Była wtedy gotowa zrzucić z siebie poczucie obowiązku względem Jamesa. Wiedziała od samego początku, że tylko to trzymało ją przy nim. Nie kochała go. Miejsce w jej sercu zajmował tylko Piotr. Była w szoku. Cała ta chora sytuacja ją przerosła. „Dlaczego? Dlaczego ja nie zawalczyłam? Dlaczego on wtedy odpuścił?”- takie myśli dręczyły ją od momentu rozstania z chirurgiem. Kolejna przeszkoda- Magda. Pojawienie się jej i Tosi, do tego ta rozmowa. Sama wiedziała, że musi się wycofać. Nie chciała zabierać małej ojca. Tym bardziej, że ją polubiła. Nie rozumiała jednak zachowania chirurga. Z jednej strony martwił się o nią po wybuchu bomby, a z drugiej nie odbierał od niej telefonów, ani nie oddzwaniał. „ A może to rzeczywiście intryga tej całej Soszyńskiej? Był strasznie przejęty, kiedy dowiedział się, że straciłam naszego dziecko. Może faktycznie nic ich ze sobą nie łączy? Nie! To już nie ważne. Dziecko musi mieć rodzinę, a ja nie będę stawać im na drodze.” Do tego jeszcze sytuacja z tą całą Paulą. Dała sobą manipulować jak małe dziecko. Jedynie on zachował czujność. Postanowił ją chronić. Pomógł jej kolejny raz. Mimo tych przykrych słów- Piotr był nadal przy niej. Napięta atmosfera panująca między nimi akurat w tamtym czasie bardzo wzrosła. Chciała go od siebie odsunąć- ostentacyjnie zaczęła umawiać się z Szymonem, ale najgorsze było to, że zrobiła coś, czego sama tak strasznie nienawidziła. „Czemu ja Go wtedy okłamałam? Jak mogłam mu powiedzieć, że Go nie kocham? Fakt- nie potrafiłam wyznać mu , jak bardzo go potrzebuję, pragnę, ile dla mnie znaczy; ale ten ból w jego oczach… Nie miałam i dalej nie mam prawa go tak traktować. Tyle dla mnie zrobił. On zasługuje na szczerość. Tylko czy my umiemy jeszcze ze sobą normalnie rozmawiać? Przecież sam powiedział, że wiele się między nami zdarzyło. Życie zmieniło nas oboje.” Od tej sytuacji z ucieczką Pauli minęły już ponad dwa miesiące, a oni dalej się mijają. Nawet wzajemne towarzystwo sprawia im ból, a to już nie umknęło uwadze jej najbliższym. Zarówno Lena, jak i Przemek powtarzali jej, że powinna z nim szczerze porozmawiać, wyjaśnić wszystko, co się działo- tak na spokojnie. Nawet Tretter i Wiki starali się im jakoś ulżyć, bo znali ich sytuację, ale na próżno. Doszła jedynie do wniosku, że to wszystko przez to, że nie potrafi być egoistką, pomyśleć o swoim szczęściu. Ma za dobre serce i łatwo ją zranić. Chociaż z zewnątrz jest bezkompromisową panią ginekolog, która walczy o pacjentki, to teraz, kiedy przychodzi jej bić się o siebie- nie ma siły. Przerasta ją ta sytuacja. „Cóż. Bóg zawsze daje nam na plecy tylko tyle, ile możemy udźwignąć. Muszę się jakoś pozbierać- nic innego mi nie pozostało.”

Prosimy o udostępnianie bloga. Jest to dla nas ważne. Komentujcie!
Gorąco pozdrawiamy! Agatka&Agnes

10 komentarzy:

  1. super hiper :* a dalej będą części z forum czy już całkiem nowe? :D

    Milka

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpierw to co na forum, a później nowe. ;) W między czasie niespodzianka będzie.

    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy u Was Hana też będzie taką Matką Teresą z Kalkuty? :D Czy wydobędziecie z niej rockową laskę, która wie czego chce? :D
    Czekam na następne części :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaha Amargo ale pojechałas! Ale Hana właśnie taka jest kochana, zrównoważona, dobra, inteligentna etc :D

    a co do opowiadania to to jest to co na forum i potem bedą nowe czesci do neigo ? to po epilogu, ktory tak nawiasem mowil byl mega zajebisty.. i wlasnie chcialam tam napsiac ale nie mam konta, że teraz trzbe to pociagnac dalej bo zrobilo się z tego super opowiadanie i czekam z niecieprliwością. jesli to o to chodzi tak w ogole? :D

    aa i jeszcze mam taką prosbe, czy dlaoby się zmienic tlo/czcionke/wystroj tego bloga? bo jakos tak strasznie zle się to czyta;/ :))

    L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przkonacie się jaka Hana będzie w naszych oczach w tym opowiadaniu ! ;) Tak to będzie koontynuacja tego opowiadania co na forum pt. "Konflikt. Hana i Piotr". W kolejnych częściach będzie ciąg dalszy losów Hany i Piotra po epilogu.
      Agnes cieszy się, że Ci się podobało. Oczywiście przekażę jej, że ma zmienić wygląd bloga.
      Pozdrawiam Agatka ! :*

      Usuń
    2. no to ja się na serio nie mogę doczekac, bo epilog byl przemega super i tak mnie wciągnąl, że czytalam kilka razy i msuze wiedziec co będzie dalej. więc czekam na częsci i mam nadzieję, że pojawią się one szybkooo!! :)

      L.

      Usuń
    3. Bardzo jest to miłe! Mam tylko nadzieję, że się nie rozczarujesz. ;-) Obym nie postawiła nam teraz zbyt wysoko poprzeczki przez ten epilog.;-) Jeśli masz ochotę to zapraszam do śledzenia i udostępniania dalej naszych poczynań!
      Pozdrawiam! :-) Agnes

      Usuń
    4. Może ja też dołączę , już prawie 1/4 forum tu jest XD czekam na tę niespodziankę :3 / Hapisia

      Usuń
  5. ale super czekam na next !

    OdpowiedzUsuń
  6. wow dziewczyny ale wy super piszecie, jeny to takie wzruszające .

    OdpowiedzUsuń